Dzi¶ pi±tek, 19 kwietnia 2024 r, imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa


SELECT * FROM news WHERE art_id='131'

Przygoda z cewnikiem



22 stycznia 2008 nadszedÅ‚ termin wymiany cewnika Foley’a...


O godz .10:30 pielęgniarka środowiskowa usunęła wodę a potem cewnik. Nowy cewnik wejść nie chciał mimo kilku prób. Otrzymałem zastrzyk rozluźniający a po godzinie powtórzono próbę założenia cewnika z negatywnym skutkiem.
Podobnie postąpiła lekarz rodzinny w godzinach popołudniowych. Pozytywnym skutkiem zastrzyku było rozluźnienie mięśni i wypływ sporej ilości moczu.
Pani doktor napisała skierowanie do urologa w Szczecinie i zlecenie na przetransportowanie chorego do PSK nr 2 i uzgodniła z firmą z Nowardu przewóz. Po chwili kierowca firmy przewozowej zadzwonił i ustalił z żoną szybszy przyjazd pod warunkiem zorganizowania pomocy przy załadunku chorego i opieki w czasie podróży.
Po dojechaniu karetki na miejsce, kierowca oznajmił, że najlepiej byłoby mnie przetransportować na standardowym wózku. Miałem taki ale w piwnicy. Tu kierowca karetki pomógł żonie przynieść go na piętro. Do pomocy przyszło pomóc wielu przyjaciół (5).
W czasie podróży najbardziej dokuczały mi wyboje na drodze Dolice-Stargard i sama jazda w Szczecinie. Telefon kierowcy do bazy pozwolił ustalić, który szpital ma ostry dyżur.
I tak trafiłem do urologa w Wojewódzkim Szpitalu w Szczecinie. Po zabiegu, na który nie czekałem-założono mi inny cewnik (Tiemanna) z propozycją wykonania cystostomii. O 22:30 wróciłem do domu. Po schodach na piętro pomagał kierowcy sąsiad Włodek.
Bardzo chciałbym podziękować wszystkim ludziom dobrej woli, to dzięki ich postawie i zaangażowaniu zbyt wiele się nie nacierpiałem.







© 2008-01-24 15:51:20

Czytano 4532 razy.




  Home | O mnie | Praca zawodowa | Choroba | Kontakt | Galeria fotografii | Genealogia | Hobby | Muzeum Rodzinne | AktualnoÅ›ci
© 2005 Wszelkie Prawa Zastrze¿one